Problem pojawił się gdy po paznokciach żelowych postanowiłam pomalować swoje paznokcie odżywką. Ból był niesamowity...pieczenie było okropne, całe palce robiły się aż bordowe. Postanowiłam zmyć paznokcie. Odczekałam tydzień i ponownie pomalowałam paznokcie. Historia się powtórzyła. Po zmyciu paznokci zobaczyłam dziwne plamki na kilku z nich. W ciągu kilku dni plamki się powiększyły. Bardzo się bałam, że to jakaś grzybica, ale okazało się, że to zupełnie coś innego.
Odżywki od Eveline zawierają formaldehyd, który u wielu osób wywołuje reakcję alergiczną. Jest on stosowany w produktach kosmetycznych w stężeniu do 5% (informacja MUSI być umieszczona na opakowaniu produktu). Również w odżywkach Eveline występuje w stężeniu do 2%. Formaldehyd ma za zadanie wzmocnić płytkę paznokcia, ale u niektórych osób jest wręcz przeciwnie. Jeżeli po pomalowaniu paznokci poczujecie pieczenie lub ból...albo po zmyciu paznokci pojawią się białe plamki należy PRZERWAĆ STOSOWANIE PRODUKTU I TO NATYCHMIASTOWO!!
U osób uczulonych na formaldehyd występuje reakcja alergiczna i w jej skutku może dojść do choroby zwanej ONYCHOLIZĄ. U mnie wyglądało to mniej więcej tak: (zdjęcia są z internetu)
Teraz trochę teorii o chorobie:
Onycholiza powoduje odwarstwienie się płytki paznokcia od jego łożyska i nagromadzenie się pod nim powietrza. Cały postępuje od wolnego brzegu lub boku paznokcia i towarzyszy temu białe zabarwienie paznokcia wskutek utraty łączności z łożyskiem i brakiem prześwitywania różowego zabarwienia pochodzącego z naczyń włosowatych. W niektórych sytuacjach dochodzi do wtórnego zakażenia i wówczas paznokieć ma inną barwę – szarą, żółtą, brązową, czarną.
W mojej sytuacji na szczęście nic poważniejszego się nie stało, ale wiem, że wiele z was miało problemy. Jeżeli już wystąpiły takie plamki to mam kilka rad z własnego doświadczenia. Po pierwsze obetnijcie paznokcie na krótko i nie malujcie ich. U mnie po miesiącu już nic nie było ;)) w internecie wyczytałam, że lekarstwem na ten problem jest olejek z drzewa herbacianego, który jest tani i bardzo skuteczny. Jeżeli występują większe problemy (ból, pieczenie) to warto iść do dermatologa, który z pewnością wam pomoże.
Wniosek nasuwa się jeden: odżywka jest jak najbardziej "okey", ale należy być ostrożnym przy jej stosowaniu.
Mam nadzieję, że chociaż trochę was zainteresowałam...być może komuś pomogłam ;)) przyznam wam, że jestem ciekawa jednego: skoro uczulenie wystąpiło z powodu osłabienia płytki paznokcia to czy z czasem będzie można powrócić to stosowania odżywki?? Co o tym myślicie?? A może ktoś z was już wie, bo sam był ciekawy?? Piszcie o WASZYCH doświadczeniach - tych dobrych i złych.
Tak na koniec to wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka :P tym dużym i małym ;)) do następnego posta ;))
PS. Dla ciekawskich mam LINK do bardzo ciekawego artykułu ;))
~N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy szczery komentarz :))
Jeżeli coś Ci się nie podoba to miej tyle odwagi by się pod tym podpisać. W przeciwnym razie daruj sobie, bo takie komentarze będą usuwane ;))
Komentarze ubliżające autorowi bloga lub jego czytelnikom również będą usuwane.
Nie toleruję obs=obs, kom=kom.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego czytania ;))