niedziela, 24 sierpnia 2014

Rimmel WONDER'FULL vs Essence LASHmania reloaded

 

    Hejka :)) Po bardzo pracowitym weekendzie przyszedł czas na "odpoczynek" i obiecaną recenzję porównawczą 2-óch maskar: WONDER'FULL od Rimmel (którą otrzymałam do testów => KLIK!! ) oraz LASHmania od Essence, którą kupiłam w Drogerii Natura. Nie chcę wprowadzać zbędnego bałaganu więc cały post będzie trzymał się pewnego schematu ;)) Będę oceniać ich trwałość, odporność na różne czynniki (deszczyk albo przypadkowe przetarcie ręką...tak jak to zdarza się w codziennym życiu ;)) ), sposób aplikacji, ogólny efekt. Na końcu kilka zdań o tym co myślę na ich temat ;))

Rimmel WONDER'FULL

 Na początku jest super, po prostu idealna!! Oczywiście z czasem efekt nie jest już taki jak na początku, ale nadal pozostaje zadowalający :)) Nie skleja rzęs i sprawia, że wyglądają ładnie, zdrowo i naturalnie. Jeżeli chcemy otrzymać mocniejszy efekt należy nałożyć dwie warstwy (z czym nie ma problemu). Po całym dniu pracy efekt nadal jest zadowalający, nic nam się nie kruszy. Na deszczu nie rozmazał się ani razu ;)) Aplikacja produktu jest bardzo łatwa i wygodna dzięki szczoteczce silikonowej, której kształt nie sprawia większych problemów nawet osobie, która nigdy nie miała z nią do czynienia. Nie wiem jak będzie sprawować się za miesiąc, ale jestem pełna nadziei ;)) W skali od 1 do 6 maskarze WONDER'FULL przyznaję 5,5 pkt ;))


Essence LASHmania reloaded

   Jestem pod wrażeniem, ponieważ dałam za nią (stosunkowo) grosze a jest super :)) Co prawda ma już ponad miesiąc i konsystencja zrobiła się trochę gęstsza, ale jest jak najbardziej w porządku ;)) Nie skleja rzęs pod warunkiem, że produkt jest prawidłowo zaaplikowany. I tutaj osoby, które zaczynają się malować mogą mieć problem, ponieważ aby uzyskać piękny efekt trzeba mieć trochę wprawy ;)) Rzęsy są cudowne!! Jeżeli wybieracie się gdzieś wieczorem z ukochanym, np. na romantyczną kolację - ta maskara sprawdzi się najlepiej!! U mnie trzyma się cały dzień...czasem pod koniec dnia jak przypadkiem przetrę oko to mam delikatnie ubrudzonego palca, ale nic poza tym. Myślę, że to było najlepiej wydane 11.99 zł w moim życiu :D Naprawdę gorąco polecam ;)) Ocena: 5,5 ;))


    Myślę, że obie maskary wypadają bardzo dobrze :)) Rimmel nadaje się jak najbardziej do codziennego użytku natomiast Essence wybieram gdy potrzebuję uzyskać mocniejszy efekt ;)) Nie wiem jeszcze jak cenowo dokładnie wypada Rimmel, ale jeżeli będzie to kwestia ok. 30 zł to myślę, że warto się zaopatrzyć w WONDER'FULL, bo użytkowanie tej maskary to czysta przyjemność ;))


   A Wy, co sądzicie o tych maskarach?? Podoba się Wam nowość od Rimmela?? :))

1 komentarz:

Dziękuję za każdy szczery komentarz :))
Jeżeli coś Ci się nie podoba to miej tyle odwagi by się pod tym podpisać. W przeciwnym razie daruj sobie, bo takie komentarze będą usuwane ;))
Komentarze ubliżające autorowi bloga lub jego czytelnikom również będą usuwane.
Nie toleruję obs=obs, kom=kom.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego czytania ;))